#3GDQe

Ostatnio podczas jakiejś imprezy rodzinnej przeglądaliśmy albumy. Mam dwie siostry, każda z nas ma swój album, więc przeglądaliśmy wszystkie po kolei. No dobra, taki był zamiar. Najpierw najstarszej, potem średniej (mój), jednak do ostatniego nie doszliśmy przez jedno zdjęcie...

Album pełen moich zdjęć był przekomiczny, ponieważ jako małe bobo byłam łysa i miałam genialne miny. Oglądamy sobie, raz na jakiś czas wybuchając śmiechem. Aż do pewnego momentu.

Na jednej stronie jako pierwsze było bardzo ładne zdjęcie mnie na jakimś polu campingowym. W tle namioty, ludzie w całkiem ładnych ubraniach, motocykle, auta i inne takie. Stoję sobie w biało-niebieskiej koszuleczce w paski i gatkach. Ogólnie wyszłam przyzwoicie, więc pokazują na nie palcem mówię:
- O, patrzcie jakie fajne!
Nagle rodzice i starsza siostra wybuchają głośnym śmiechem. Ja nie wiedząc, o co im na wszystkie choinki świata chodzi, pytam się, dlaczego się tak śmieją. Odpowiedź była prosta.

Na tym campingu był zjazd motocyklistów. Ja bardzo zafascynowana panami z brodami w skórzanych kurtkach, przy których stały wypasione maszyny, podeszłam do jednego z mamą i zaczęłam wyciągać rękę w jego stronę. Bardzo miły mężczyzna pomiział mnie brodą, trochę się pośmiałam, jednak gdy z powrotem się wyprostował, mała ja ponownie wyciągnęłam rękę. Tym razem sprecyzowałam swoje żądania mówiąc "daj!" i skacząc, pokazując małą rączką na kask. Brodacz podał mi przedmiot z uśmiechem na twarzy, a ja zabrałam go i odbiegłam kilka kroków dalej. Mama zaczęła rozmawiać z przesympatycznym panem, przez co i on, i ona stracili zainteresowanie moją osobą.
W oddali zauważyłam jakieś dziecko, które sika, bądź robi co innego, do nocnika. Mając na sobie majteczki, z powodu braku pampersów, nagle uświadomiłam sobie, że też chce mi się załatwić. Sikałam w majty wiele razy, ale tu chodziło o coś grubszego. Chyba głupio mi było zesrać się do majtek, albo natchnął mnie ten dzieciak w oddali, ale w jednym momencie położyłam dar od motocyklisty na ziemi, ściągnęłam majtki, usiadłam i z zadowoleniem na twarzy zrobiłam swoje do kasku...

Na szczęście poszkodowany miał niezły ubaw z tej sytuacji.
PeknietyBalonik Odpowiedz

Całe twoje życie trzymali to w tajemnicy, toż to historia na każde rodzinne spotkanie przecież.

artur997

Chyba żadne dziecko nie lubi, gdy się na spotkaniach rodzinnych wywleka takie historyjki.

Canzas26

@artur997 ziomek jakie dziecko? Dorosłe kobiety.. Jak dorosłemu człowiekowi wstyd to co robił w dzieciństwie to niech uda się do specjalisty bo to normalne że w dzieciństwie robimy głupie rzeczy.

pizzapepperoni Odpowiedz

Jezu, to najdłuższa historia z Chwili dla Ciebie jaką przeczytałam.

Jpg1234 Odpowiedz

Do całej historii trzeba było koniecznie odpowiedzieć co jadłaś w ten dzień przed oglądaniem albumu. I opisać pół miasta. Historia zdecydowanie za krótka...

milA00 Odpowiedz

Wyznanie z serii "Kiedy byłam mała..." .

Sicky

@milA00 no prawdziwa tragedia!

Gro9 Odpowiedz

Łezka pociekła ze śmiechu. Dobre.

MagicPower Odpowiedz

Ech.. A nie można było krócej opisać?

Sicky

@MagicPower O wszystko się zaczynacie czepiać...

Pitches98 Odpowiedz

W końcu coś zabawnego na anonimowych, zamiast użalania się.

Dodaj anonimowe wyznanie