Mam ciekawą odmianę (? - chyba) daltonizmu i jestem zagwozdką przynajmniej niektórych lekarzy. Mylę czerwień z zielenią, są dla mnie bardzo podobne, ale wyłącznie wtedy, gdy występują obok siebie. Na tablicach Ishihary leżę kompletnie, ale trudno jest zdiagnozować u mnie daltonizm, kiedy lekarz podnosi czerwony długopis, pyta, jaki to kolor, a ja bez wahania odpowiadam prawidłowo.
Dodaj anonimowe wyznanie
Ciekawe jak to jest widzieć kolory inaczej.
Spójrz na czerwony przedmiot i wyobraź sobie, że wszyscy ci mówią, że jest zielony :p
A co jeśli tak naprawdę każdy człowiek widzi je inaczej i np. twój czerwony jest moim niebieskim? Hmm....
@SpanieMoimNalogiem może nie aż tak drastycznie, ale każdy widzi je delikatnie inaczej. Zazwyczaj jest to różnica odcienia, może dwóch
Są w internecie obrazy Van Goga (podejrzewają, że był daltonista). Można zobaczyć jego wersję, prawdopodobnie jak on to widział i oryginał (taki dla niedaltonistow).
Zawsze jak jest temat rozróżniania kolorów zadaję sobie to samo pytanie co @SpanieMoimNalogiem
albo po prostu czerwony i zielony widzi siejako podobne odcienie np. brazowego czy szarosci?
Pamiętam kiedyś była ta słynna afera z sukienką że jedyni widzieli białą a drudzy niebieską. To było ciekawe.
nie ma czegoś takiego jak kolor różowy, bo nie ma takiego światła w spektrum światła białego (czyli normalne ziemski słońce jak przechodzi przez pryzmat i widzimy tęczę, nie ma takiej długości fal odpowiadających za kolor różowy) jest to tylko reakcja mózgu na brak zielonego Taka ciekawostka. Nie mam pojęcia jak to działa dokładnie, napisałam Wam tyle ile pamiętam, czytałam to gdzieś już dawno
@SpanieMoimNalogiem ja już o tym wspominałam na anonimowych. Jestem przykładem człowieka, który każdym okiem inaczej odbiera kolory. Na codzień tego nie zauważam, nie przeszkadza mi to w żaden sposób. Różnicę widzę wtedy gdy mam przysloniete jedno oko. Jednym okiem kolory są bardziej czerwone, drugim zielone.
@Alexiu mam coś podobnego 😁 tylko u mnie jest to różnica w temperaturze kolorów
Jak dla mnie to zwykła odmiana daltonizmu. Odmiany są różne, np. właśnie mylenie czerwieni z zielenią (protanopia). Też tak mam.
Mój tata jest daltonista i ma identycznie. Nie rozróżnia kolorów tylko jak są koło siebie. Nie jesteś wyjątkowy, to normalne przy tej wadzie.
Mam ten sam problem gdy oba kolory nei występują obok siebie to nie ma problemu lecz jak już przyjdzie co od czego jest problem jako iż w moim zawodzie często oba kolory występują razem to czasami dość długo się zastanawiam który jest który
Mam to samo, to nie jest żadna zagwostka. Zrób sobie testy Ishihary na jakiejś stronie, która poda Ci nazwę tej odmiany daltonizmu.
Ja mam problem kiedyś z jedną bluzka. Jedyna ja twierdziłam, że jest różowa, reszcie wydawała się czerwona. Słyszałam kiedys, chyba w szkole, że każdy człowiek minimalnie inaczej widzi barwy. Jak coś jest niebieskie, to druga osoba widzi też niebieski, ale w innym natężeniu, jasności, nie wiem dokładnie, bo mało pamiętam...
Ej wlasnioe zdalem sobie sprawe, ze ja tez tak mam.
Kiedyś myślałem że daltoniści widzą wszystko na czarno-biało
Mój znajomy powiedział kiedyś, że rodzice skrzywdzili go w dzieciństwie mówiąc na różowy kolor pomarańczowy i odwrotnie. Do dzisiaj się myli, a już jest po 50tce.
Podobno swiat jest czarno-biały, tylko nasza tęczówka tworzy kolory dla naszego mózgu w zależności od kąta padania światła, rodzaju powierzchni itd.
@Wykupka Czyli jeśli widzisz inaczej niż ogół, to jest to wada wzroku lub coś neurologicznego.
Tramwajowe, a czy ja napisałam, że nie jest to wada wzroku lub coś neurologicznego? Ot, taka ciekwostka.
Okej, rozumiem być w błędzie. Ale nie zweryfikować tego co ktoś Ci powie w internecie? Wiesz co to jest foton? Wiesz co to są orbitale elektronowe? To teraz wyobraź sobie że elektrony zmieniając swoją orbitę emitują foton o określonej częstotliwości. Kolor to tylko nasza interpretacja tej częstotliwości lub nałożenie się kilku naraz. Ultra fiolet? Poza skalą widzialna od strony fioletu. Podczerwień? Poza skalą od strony czerwonego. Pełną skalę możesz zobaczyć przy pomocy pryzmatu czyli np. w tęczy.