#jRCTR
Tego pamiętnego dnia zabawa była przednia. Dzień mijał bardzo szybko i przyjemnie przy chowanym i budowaniu bazy za starym magazynem. W pewnym momencie przycisnęła mnie potrzeba, ale nie siku - dwójeczka. Dwójeczka w krzakach i podcieranie liściem? No było, zdarzało się, ale czułam, że to nie jest dobry pomysł - szykowała się grubsza sprawa, a nie dwie kozie bobki. No cóż, w drodze ekstremalnego wyjątku - popierdując niebezpiecznie - poleciałam do domu.
Wbiegam do klatki na ostatnich oparach i zauważyłam szafę. Sąsiad wystawił na klatkę, pewnie będzie wyrzucał. Wbiegać po schodach na pierwsze piętro, czy może... Wahałam się przez ułamek sekundy. Wlazłam do sąsiadowej szafy, zamknęłam drzwi, zsunęłam getry w dalmatyńczyki i posadziłam takiego kloca, że nie powstydziłby się go dorosły mężczyzna. Jakimś leżącym na podłodze papierkiem podtarłam dupsko, podciągnęłam gacie, zamknęłam za sobą drzwi i wróciłam bawić się dalej.
Nie musiałam długo czekać na odzew. Wieść, że sąsiadowi ktoś nasrał do szafy, którą wystawił na klatkę ponieważ malował pokój, rozniosła się bardzo szybko. Bardzo chciałabym napisać, że żodyn nie wie, że to ja, ale... Umówmy się, że ze względu na niezbyt białą przeszłość byłam pierwszą podejrzaną. Na środku parkingu pan sąsiad wygarnął mi, że nasrałam mu do szafy.
Przez ten niecny uczynek dość długo dzieciaki wołały do siebie nawzajem "nie zaczynaj ze mną, albo nasram ci do szafy!". Chwała, sława...
Pierwsze wyznanie z cyklu "kiedy byłam dzieckiem", które szczerze mnie rozbawiło 😂
Jest szósta rano, nie mogę się głośno śmiać 😷😷😂😂😂😂
Jest prawie 6 wieczorem, śmieje się w głos... mąż się patrzy na mnie jak na wariatkę 😂
Już po ciszy nocnej, dajesz! :D
Jedno z najlepszych wyznań z cyklu "kiedy byłam dzieckiem" :)
Leżę i nie wstaję 😂😂😂
Dziw bierze że zadnego świństwa nie zlapałaś podcierając się liśćmi i papierkami z podłogi.
I pijąc deszczówkę z kałuży.
Zajebista
Świetne wyznanie! Zwłaszcza fragment o tym, że sąsiad dawał Ci wykład na środku parkingu 😂
Apropo, oglądając fejsbuka, natknęłam się na filmowe wyznanie. I tak sobie pomyślałam o tym wyznaniu 😂
dzięki za poprawienie humoru :-)))))
Siedzę na wykładzie i staram się że wszystkich sił nie śmiać, kocham Cię 😂